Niebo (2002) – reż. Tom Tykwer – recenzja

Niebo” (2002) – reż. Tom Tykwer

Subiektywny Dziennik Filmowy. Dziś obejrzała kolejny film z Cate Blanchett dostępny na HBO GO.  Filmy Krzysztofa Kieślowskiego zawsze trafiały w moje gusta i pomimo, że reżyser poruszał w nich trudne tematy robił to – jak dla mnie – w sposób przystępny. Kieślowski zostawił po sobie trzy scenariusze napisane razem z Krzysztofem Piesiewiczem. Jeden z nich w 2002 roku zrealizował Tom Tykwer, kręcąc film „Niebo”. W rolach głównych wystąpili Cate Blanchett i Giovanni Ribisi. Młoda kobieta Philippa traci męża, który zmarł po zażyciu narkotyków. Postanawia zemścić się na handlarzu, u którego kupował jej mąż. Niestety od podłożonej w jego biurze bomby giną przypadkowe osoby, a samemu handlarzowi nic się nie stało. Policja oskarża Philippę o zamach terrorystyczny i udział w zorganizowanej grupie. Nie wierzą w jej prywatną zemstę. Podczas przesłuchania na komisariacie zakochuje się w niej młody policjant Filippo, który postanawia jej pomóc.

Dynamicznie opowiedziana historia rozpisana tak naprawdę na dwoje bohaterów Philippę i Filippo. A co za tym idzie na Blanchett i Robisi. Obydwoje świetnie dają radę, przedstawiając niezwykle trudną i skomplikowaną relację. Philippa wie, ze zabiła niewinnych ludzi. I chce za to odpowiedzieć. Jednak przed tym planuje dokończyć sprawę z handlarzem narkotyków. Filippo zdaje sobie całkowicie sprawę z czynów jakie ona popełniła. Nie próbuje jej tłumaczyć. Wie jednak, że w gruncie rzeczy Philippa jest dobrą osobą. Czy to uczucie ma szansę? Czy jest ono prawdziwe z obu stron? Film wciąga i to dosłownie. Dramat w połączeniu z thrillerem. Niecierpliwie czekamy jak skończy się ta historia. A znając filmy Kieślowskiego wiemy, że zakończenia nie są oczywiste.

Pozdrawiam

Gosia Stanek

Podziel się:

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

10 − dwa =